Sprzątanie zazwyczaj nie należy do naszych ulubionych czynności. Po ciężkim dniu ostatnie o czym marzymy to mycie podłóg lub odkurzanie. A z drugiej strony mało kto lubi odpoczywać w zaniedbanym mieszkaniu. Poza tym zdajemy sobie sprawę, że dbanie o czystość w domu jest niezbędne. Poniżej przedstawiamy kilka rad jak utrzymać porządek w mieszkaniu bez zbędnego wysiłku.

Regularność

Podstawowym, często popełnianym błędem jest odkładanie sprzątania na później. Powoduje to, że kiedy wreszcie zabierzemy się za porządki czeka nas przytłaczający ogrom prac. Jeśli jednak każdego dnia zrobimy chociaż trochę, to będziemy w stanie utrzymać porządek. Dobrze jeśli w nawyk wejdzie nam na przykład ścielenie łóżka zaraz po wstanie. Zajmuje to tylko kilka minut, a sypialnia od razu wygląda schludniej. To samo dotyczy brudnych naczyń i ubrań. Nie czekajmy aż uzbiera się ich bardzo dużo tylko zmywajmy (lub wkładajmy do zmywarki) i pierzmy na bieżąco. Odkładanie na później nie sprawi, że bardziej będzie nam się chciało coś zrobić, a wręcz przeciwnie.

Dobre rozplanowanie przestrzeni

Najwięcej kłopotów przy sprzątaniu robią szczeliny i zakamarki w których zbiera się kurz. Pomyślmy więc o tym zawczasu, urządzając mieszkanie. Ograniczenie ilości powierzchni płaskich z pewnością ułatwi nam porządki. Najłatwiejsze do utrzymania w czystości są przestrzenie urządzone w stylu minimalistycznym. Nie znaczy to, że musimy rezygnować z wszelkich ozdób. Jednak wybierając dodatki, pomyślmy o tym, że będziemy musieli je regularnie odkurzać.

Jeśli układ mieszkania na to pozwala warto wydzielić prywatne strefy, takie jak sypialnia lub gabinet, gdzie nie będą zaglądali goście. Ułatwi to utrzymanie części ogólnej mieszkania w stanie pozwalającym na zapraszanie znajomych, albo przyjmowanie niezapowiedzianych wizyt.

Wszystko ma swoje miejsce

Jeśli każdy przedmiot w naszym domu będzie miał wyznaczone miejsce, istnieje większa szansa że będzie na to miejsce odkładany. Zmiana nawyków może nie być łatwa jeśli któryś z domowników jest bałaganiarzem, ale warto poczynić wspólne ustalenia i się ich trzymać. Czasami przydatne jest oznaczenie półek lub szuflad etykietkami z opisem, co ma się tam znajdować. Odkładanie przedmiotów tam, skąd je wzięliśmy sprawia, że nie tworzy się dodatkowy bałagan. Szczególnie może to być istotne w przypadku ubrań i butów. Nie ma sensu tworzyć krzesła zarzuconego ubraniami, które są zbyt czyste do prania, a zbyt brudne do szafy.

Mniej znaczy więcej

Samo wyznaczenie miejsc na wszystko może nie wystarczyć, gdy mamy ich zbyt wiele. Dlatego szczerze przemyślmy czy potrzebujemy wszystkich rzeczy, które posiadamy. Przydatne jest regularne przeglądanie garderoby w celu usunięcia z niej rzeczy których już nie nosimy. A jeśli mamy tendencję kupować za dużo ubrań, wprowadźmy zasadę równowagi, czyli za jedną kupioną rzecz, jedną wyrzucamy.

Problem nadmiaru często pojawia się też w kuchni. Możemy mieć kilka napoczętych opakowań tego samego produktu, a inne rzeczy upchnięte w szafce tak głęboko, że zupełnie o nich nie pamiętamy. Tu z pomocą przychodzą pojemniki na żywność. Wszystkie sypkie produkty możemy przechowywać w odpowiednio oznaczonych pojemnikach i jedynie uzupełniać w razie konieczności.

Posegregujmy zawartość szafek według typu produktów, by łatwiej było je odszukać i żebyśmy nie musieli przy okazji tworzyć bałaganu.

Środki czystości „pod ręką”

Idea regularnego dbania o czystość opiera się na założeniu, że możemy coś posprzątać w krótkim czasie. Żeby było to możliwe środki czystości muszą znajdować się w łatwo dostępnym miejscu i być wygodne w użyciu. Bardzo praktyczne są płyny w sprayu, które nanosimy bezpośrednio na czyszczoną powierzchnię. Wiele firm proponuje środki uniwersalne, odpowiednie dla wielu powierzchni. Pozwoli nam to oszczędzić odrobinę miejsca.

W kuchni warto skorzystać z ręczników papierowych lub nasączanych ściereczek i przecierać blaty po każdym użyciu. Będzie to łatwiejsze, jeśli na blacie nie będą stały zbędne przedmioty.

Często zmorą jest też osadzający się kamień, zarówno w kuchni, jak i w łazience. Przede wszystkim działajmy zanim kamień stworzy grubą warstwę. Wystarczy po użyciu wycierać do sucha narażone na osiadanie kamienia powierzchnie. Trzymajmy ściereczkę z mikrofibry w pobliżu zlewu lub umywalki. A w przypadku kabiny prysznicowej, zainwestujmy w gumową ściągaczkę do wody.

Dobra współpraca

Aby mieszkanie lśniło czystością potrzebne jest zaangażowanie wszystkich domowników. Spróbujcie usiąść razem i przedyskutować, kto mógłby się czym zajmować. Rozdzielenie zadań odciąży panią domu, ale też może sprawić że bałaganiarze inaczej spojrzą na utrzymywanie porządku. W końcu trochę nam szkoda, kiedy brudzimy coś, co sami wyczyściliśmy.

Nie bójmy się drobnych elementów sprzątania. Jeśli coś zajmie nam kilka minut, nie odkładajmy tego na później. Jedna z zasad udanego dnia, to zrobienie wszystkich nieprzyjemnych obowiązków rano, wtedy nie musimy już o nich myśleć. I tak właśnie warto traktować sprzątanie.

Wielkim wrogiem porządku jest pośpiech. Dlatego żeby zachować w domu czystość, czasami wystarczy odrobinę zwolnić. Jeśli po wyjściu do pracy dom wygląda jak pobojowisko, to najprawdopodobniej należy wstać o 15 min wcześniej. W ten sposób unikniemy sprzątania po powrocie. A czy takie sprzątanie trwałoby tylko 15 minut? Prawdopodobnie dłużej, bo szybciej się bałagani niż sprząta. Dlatego wcześniejsze wstanie pozwala nam zaoszczędzić więcej czasu po południu.

Pamiętajmy też żeby się nie zniechęcać. Regularne porządki z czasem wejdą nam w nawyk i być może przestaną być tak nudne i nielubiane. A nawet jeśli nie odkryjemy w sobie pasji do sprzątania, to przynajmniej zawsze będziemy mieli czysto.